1.Spaliny z oleju napędowego są dla zdrowia groźniejsze niż bierne palenie – które samo w sobie także „cieszy się” zasłużoną niesławą. W 2012 roku Światowa Organizacja Zdrowia zdecydowała się wpisać olej napędowy na listę „znanych substancji rakotwórczych”. Wynika z tego, że lepiej zjeść paczkę fajek, niż jechać za passatem… Problem szczególnie istotny jest w krajach trzeciego świata, gdzie żadne normy dotyczące spalania nie są praktykowane, ale także kraje zachodu – jak pokazał przypadek Volkswagena w USA i Europie – nie mają się z czego cieszyć. Może i nasze normy są bardziej rygorystyczne, ale ich przestrzeganie pozostaje dalekie od ideału.

2.Nie taki szpinak zielony, jak go malują – niestety. Mimo że coraz więcej osób do szpinaku prędzej czy później się przekonuje, legendy o tym, jaki szpinak jest zdrowy są przesadzone. Spopularyzowany w bajce o marynarzy Popeye’u mit o ogromnej zawartości żelaza jest błędny i wynika… z błędu niemieckich naukowców, którzy w niewłaściwym miejscu postawili przecinek i tym samym uznali zawartość żelaza w szpinaku za 10-krotnie większą niż w rzeczywistości.

3.Palenie papierosów dla zdrowia dobre nie jest – w jakiejkolwiek postaci. Mimo że większość osób doskonale zdaje sobie z tego sprawę, mnóstwo ludzi pali, a koncerny tytoniowe zarabiają krocie, pozwalając sobie przy tym na bardzo wiele. Szczytem „zdrowotnego” oddziaływania papierosów była marka Kent na początku lat 50., pierwsze popularne papierosy z filtrem, które reklamowano bezczelnie jako „najlepiej chroniące zdrowie w historii”. Szkoda tylko, że producent zapomniał wspomnieć, że jego cudowny filtr wytwarzany był z… najbardziej szkodliwej, rakotwórczej odmiany azbestu. Zdrowie wasze w płuca nasze!

4.
Banany – wydawałoby się, że absolutnie nic im nie można zarzucić. Niemniej jednak warto wiedzieć, że owoce te są na tyle radioaktywne, że ich większa ilość – wystarczy kontener – sprawia, że czujniki w bramkach mających wykrywać obecność materiałów wybuchowych wariują. Powstała nawet specjalna jednostka – BED, banana equivalent dose – wyrażająca siłę promieniowania jonizującego, będąca odpowiednikiem narażenia się na takie poprzez zjedzenie jednego banana. Mimo to jedzenie tych owoców jest oczywiście w 100% bezpieczne dla zdrowia